Dziewczyny!
Jeśli macie już dosyć sięgania po kosmetyki, przez które Wasze brwi potrafią wyglądać jeszcze gorzej niż przed zrobieniem makijażu (u mnie zdarzało się to często :D), to mam dla Was coś wyjątkowego.
Ostatnio długo szukałam w sieci czegoś, co pozwoliłoby mi w końcu ujarzmić moje niesforne włoski i mieć pewność, że moje brwi są naprawdę zadbane.
W końcu znalazłam…
I nie chodzi wcale o zabieg w salonie kosmetycznym, choć i nad tym długo myślałam!
Moje odkrycie: Nanobrow Shape Mascara
Na maskarę od Nanobrow trafiłam całkiem przypadkiem, ale nawet nie wiecie, jak się cieszę, że tak się stało. Gdy przypominam sobie, jak czasochłonne było dla mnie dbanie o swoje brwi, nasuwa mi się tylko jedno pytanie:
Dlaczego nie znałam tego kosmetyku wcześniej?!
Teraz każdego dnia przed pracą mam więcej czasu na zjedzenie śniadania, bo nie stoję już tyle przed lustrem przez swoje niesforne brwi! 😀 To naprawdę ogromne ułatwienie. Nie wyobrażam sobie już, by tej maskary mogło zabraknąć!
Koniec z niesfornymi włoskami!
Męczyłam się z nimi wystarczająco długo. Teraz wszystko robi za mnie Nanobrow Shape Mascara. Moje włoski nie wywijają się już we wszystkie strony. Są precyzyjnie ułożone i wyczesane. Zajmuje mi to dosłownie kilka chwil. Nie spodziewałam się, że taki efekt jest możliwy bez wydania pieniędzy na zabiegi u specjalistki.
Teraz, gdy zobaczę na ulicy jakąś kobietę z zadbanymi brwiami, nie pomyślę już sobie: pewnie chodzi na drogi zabiegi, tylko: może też trafiła na tę maskarę, co ja! 😀
Efekt laminacji, jaki zauważam po każdym użyciu, jest po prostu nie do opisania. Brwi są pełne blasku, a niesforne włoski stają się dla mnie już tylko wspomnieniem.
Jakie działanie maskary od Nanobrow zauważam?
- wypełnia niechciane ubytki (i robi to naprawdę precyzyjnie),
- podkreśla i utrwala na cały dzień (naprawdę nie muszę martwić się o to, że za kilka godzin po zrobieniu makijażu trzeba go będzie poprawiać – po prostu wow :)),
- pielęgnuje i chroni dzięki zawartemu w składzie krzemowi,
- pożądany kolor osiągam za każdym razem (ja wybrałam Black, ale jest jeszcze Light Brown i Brown),
- aplikacja jest szybka i prosta,
- łuki brwiowe mają piękny kształt,
- nie muszę już sięgać po inne kosmetyki, aby wzmocnić efekt,
- brwi wyglądają dokładnie tak, jak tego oczekiwałam.
Pożądany wygląd i pielęgnacja
Jestem zadowolona z tego kosmetyku również dlatego, że dba o pielęgnację moich brwi. Zdarza mi się o tym zapominać, dlatego jest to dla mnie bardzo ważne.
Do tej pory nie widziałam produktu, który miałby taki skład jak Nanobrow Shape Mascara, a muszę się przyznać, że często patrzę na składy. Zawartość krzemu w tym wypadku jest ogromną zaletą i dzięki temu wiem, że moje brwi nie tylko dobrze wyglądają, ale także są chronione przed zniszczeniami 🙂
Maskara od Nanobrow – gdzie kupić?
Możecie ją znaleźć na oficjalnej stronie www.nanobrow.pl. Ja niebawem będę kupować kolejną, a przy okazji może wypróbuję coś jeszcze z tej serii 😉
Znacie już ten produkty? Koniecznie napiszcie!
Buźka!