Hej,
dziś krótka recenzja maski do włosów, którą bez dwóch zdań mogę uznać za mojego ulubieńca roku. Tak, dobrze czytacie, roku, nie miesiąca. Mowa o Nanoil Argan Hair Mask – wzmacniającej masce arganowej.
Każda z nas ma swoich pielęgnacyjnych ulubieńców. Produkty, dzięki którym nasza pielęgnacja jest skuteczniejsza, prostsza, a efekty naprawdę zaskakujące. Dla mnie od paru miesięcy jest to maska do włosów Nanoil na bazie oleju arganowego. Uwielbiam ją! Chcecie wiedzieć za co? To zapraszam na krótką recenzję przygotowaną specjalnie dla was.
Recenzja maski do włosów Nanoil Argan
Zacznijmy od pojemności, ceny i tego, gdzie kupić, czyli od podstaw. Wszystkie maski do włosów Nanoil kupicie na stronie producenta (polecam, gwarancja oryginalności, bez ryzyka, że przyjdzie podróbka). Każda z nich to 300 ml lekkiej i kremowej maski, która fajnie się nakłada i nie obciąża włosów. A przecież o to właśnie chodzi!
Strona, z której zamawiałam: nanoil.pl
To teraz parę słów o składzie. Nie jest długi, co uznaję za bardzo duży plus, bo wszystkie już jesteśmy zmęczone produktami o składzie tak długim, że nie mieści się na etykiecie. Chcemy naturalności i minimalizmu, a maska do włosów Nanoil z olejem arganowym właśnie to oferuje.
W INCI dopatrzyłam się dwóch ciekawych składników:
- tłoczony na zimno i nierafinowany olej arganowy to baza, na której opiera się działanie produktu; jest składnikiem bogatym w sterole roślinne, NNKT, witaminy, skwalan itp. substancje potrzebne włosom do regeneracji i prawidłowego wzrostu; co ważne: olej arganowy jest naturalnym emolientem, więc nie tylko odżywia, ale też chroni włosy przed utratą nawilżenia, wysoką temperaturą, słońcem;
- panthenol (prowitamina B5), czyli składnik bardzo potrzebny włosom, bo wspiera produkcję keratyny, ich naturalnego budulca; jest też odpowiedzialny za utrzymanie prawidłowego poziomu nawilżenia, wspiera rewitalizację włosów i nadaje im blask.
Poza tym w składzie jest jeszcze kilka składników, które odpowiadają m.in. za konsystencję i dobre wchłanianie się Nanoil Argan Hair Mask. Nie ma tutaj parabenów, nie ma sztucznych zapachów, ogólnie bardzo na plus!
A jak to wszystko właściwie działa?
Maska do włosów Nanoil z olejem arganowym wylądowała w moich rękach jakieś 3 miesiące temu. Zaczęłam stosować ją niemal od razu, po każdym myciu włosów. A że robię to 2 razy w tygodniu, to wszystko się idealnie zgrało z zaleceniami producentami. Oczywiście maskę należy stosować na wilgotne włosy i zmywać, ale nie uważam to za wielki problem.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę efekty, które przynosi jej regularne aplikowanie na włosy. Ja jestem zachwycona, bo:
- moje włosy są mocniejsze i zdecydowanie mniej wypadają,
- mniej się elektryzują i nie puszą się w deszczowe dni,
- mają zdecydowanie więcej blasku, są gładsze i piękniejsze,
- łatwiej je rozczesać i wystylizować, choć i bez tego wyglądają super,
- pasma są sprężyste imam wrażenie, że też grubsze.
Muszę tutaj dodać, że to maska do włosów, która działa od razu. Już po pierwszym nałożeniu zauważycie, że macie gładsze i milsze w dotyku włosy, które łatwiej rozczesać. Choć oczywiście nie od razu Rzym zbudowano, więc na jakieś poważniejsze efekty regeneracji trzeba zaczekać 2-3 tygodnie.
A jak z wydajnością? Jestem po raz kolejny pozytywnie zaskoczona, bo do pokrycia maską moich średniej długości włosów potrzebna porcję Nanoil Argan Hair Mask wielkości orzecha włoskiego – malutko!
Podsumowanie. Czy polecam arganową maskę Nanoil?
I tak oto dobrnęliśmy do końca recenzji. Omówiłam już chyba wszystko: skład, działanie i formułę maski do włosów Nanoil z olejem arganowym. Opowiedziałam trochę o moich wrażeniach, więc teraz podsumuję.
Chciałabym skwitować krótko, że Nanoil Argan Hair Mask to najlepsza maska do włosów, jaką stosowałam. Ale wiadomo, że każdy ma inne włosy, inne potrzeby. Mimo to uważam, że ten produkt jest tak lekki, tak dobrze skomponowany i tak skuteczny, że zapewni odpowiednią pielęgnację i rewitalizację włosów niezależnie od tego, jakiego są rodzaju.
Zresztą, co ja tu będę się rozpisywała. Po prostu wejdźcie na stronkę podlinkowaną gdzieś wyżej, kupcie swoją maskę Nanoil, a potem dajcie znać, jak się u was sprawdziła. Czekam na komentarze!
Buziaki <3
Dodaj komentarz